- autor: strzelcykrakow, 2015-08-22 20:04
-
W meczu otwierającym nowy sezon Strzelcy pokonali 2:1 zespół Piasta II Wołowice. Bramki zdobywali Michał Sarga i powracający po kilku sezonach Mariusz Orczewski. Dla gości trafił Tomasz Kielar.
Więcej w rozwinięciu newsa.
| 2:1 (1:0) | |
Strzelcy Kraków | | Piast II Wołowice |
Po około dwóch miesiącach B klasa wznowiła swoje rozgrywki. W pierwszej kolejce Strzelcom przyszło mierzyć się z rezerwami Piasta Wołowice. W poprzednim sezonie obydwa spotkania pomiędzy tymi zespołami skończyły się remisami 2-2. Na zbiórce stawiło się 13 osób, w tym dwóch debiutantów i powracający po kilku latach Mariusz Orczewski.
Pierwsza połowa w zasadzie bez historii. Nowy sezon i wciąż stare demony - skuteczność. Gospodarze od początku zdominowali gości z Wołowic. Bracia Konieczni rządzili i dzielili w środku pola. Grający tuż za napastnikiem Mikołaj Pocica również w swoim stylu - od połowy do "16 niczym profesor, po dojściu do pola karnego nagła indolencja piłkarska. Dogodnych sytuacji do zdobycia bramki była cała masa. Marnowali je min. Mateusz Wanat, Kamil Kania (ostrzelał obydwa słupki), Mikołaj Pocica, Michał Sarga i wisienka na torcie. Akcja Mikołaja Pocicy, który biegł sam na bramkarza i zamiast wykończyć akcję zdecydował się na podanie do Kamila Kani, który co prawda miał pustą bramkę, ale murawa w tym miejscu wygląda, jakby stado kretów na raz wystawiło głowę. Jak łatwo się domyślić skończyło się kabaretem.
Sytuację uratował w 43. minucie Michał Sarga, który rozpędził się z futbolówką i przebiegł około 30 metrów, wpadł w pole karne i z łatwością pokonał golkipera gości. Piast w pierwszej odsłonie oddał jeden strzał celny i jeden, który poszybował wysoko nad bramką.
W drugiej odsłonie rolę się częściowo odwróciły. Więcej z gry mieli goście z Wołowic. Nie przekładało się to jednak na klarowne sytuacje. Tych ponownie bez liku mieli gospodarze. Tym razem fatalnie pudłowali Mateusz Wanat, Mikołaj Pocica oraz wprowadzeni w drugiej połowie Mariusz Orczewski i i Kamil Dyląg. Następnie stało się, to czego można było się spodziewać...goście z Wołowic doprowadzili do remisu. Dokonała tego właściwie murawa na Parkowej przy użyciu zawodnika Piasta. W 81. minucie Tomasz Kielar oddał mocny strzał z 18 metra po ziemi, piłka leciała niechybnie w środek bramki, w pewnym momencie odbiła się od nierówności i....wpadła pod samą poprzeczkę bramki Rafała Juszczyka.
Goście nie cieszyli się długo z remisu, gdyż po dwu minutach było już 2-1 dla gospodarzy. Po rzucie rożnym Mariusz Orczewski z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki i ustalił wynik spotkania. Gospodarze po momentami bardzo dobrej grze i fatalnej skuteczności dopisują sobie pierwsze trzy punkty. Na następne spotkanie spodziewany jest powrót dwóch napastników co powinno poprawić (miejmy nadzieję) wykończenie akcji pod bramką rywali.
1. Rafał Juszczyk
2. Adrian Berger
3. Michał Nazim
4. Bartłomiej Szewc
5. Piotr Chwaja 63" Mariusz Orczewski
6. Kamil Kania
7. Krzysztof Konieczny
8. Michał Konieczny
9. Michał Sarga
10. Mikołaj Pocica
11. Mateusz Wanat 75" Kamil Dyląg