W zaległym spotkaniu Strzelcy zwyciężyli 4:3 z zespołem Płomienia Kostrze. Bramki zdobywali: Daniel Piórkowski x2, Mateusz Kęczkowski i Bartłomiej Wal.
Szersza relacja w rozwinięciu newsa.
| 3:4 (1:3) | |
Płomień Kostrze | | Strzelcy Kraków |
Nie wiele brakowało, a spotkanie z Płomieniem Kostrze po raz drugi nie doszłoby do skutku. Kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra przez Kraków przeszła potężna ulewa, na szczęście na obrzeża Krakowa nie docierają nie tylko inwestycje miejskie (poza ośrodkiem sportowym), nie dotarła również wielka woda. Goście z powodu potężnych korków, dojechali na obiekt Orła Sidzina mniej więcej kwadrans przed rozpoczęciem spotkania. W kadrze Strzelców zabrakło tym razem min. Adriana Bergera, braci K. , Kamila Kani i Dariusza Tarnopolskiego.
Murawa, jak i cały obiekt w Sidzinie prezentują się bardzo dobrze. Oby więcej takich obiektów powstawało na terenie miasta. Początek spotkania należał do gości. Prowadzenie objęli jednak zawodnicy Płomienia Kostrze. Szybka kontra, napastnik rywali okiwał Piotra Chwaję i strzałem w krótki róg pokonał Rafała Juszczyka.
W odpowiedzi w dogodnej sytuacji Piotr Chwaja oddał strzało/podanie, które nie trafiło w bramkę i nie dotarło do niepilnowanego Daniela Piórkowskiego. Następnie Patryk Puchalski nie zdołał przelobować leżącego bramkarza. W odpowiedzi po ładnej akcji strzał zawodnika Płomienia wylądował na poprzeczce (łącznie w tej odsłonie zawodnicy gospodarzy trafili trzykrotnie w ten element bramki).
Najsłabiej dysponowany tego dnia był główny arbiter spotkania. Rozjemca pomylił się angielski styl sędziowania, z dopuszczaniem do chamstwa i prostactwa na murawie. Najlepszy tego dnia w drużynie Kostrza zawodnik z nr 10, jak nie popchnął rywala, to nie wystartował. Około 30 minuty bezpardonowo uderzył łokciem w twarz Patryka Puchalskiego, oczywiście bez reakcji sędziego. Trudno jednak wymagać, aby dostrzegł coś przy linii bocznej, skoro ma problem z przewinieniami mającymi miejsce kilka kroków od siebie. Wróćmy jednak do wydarzeń na boisku.
Końcowe 20 minut to popis jednego aktora - Patryka Puchalskiego. Skrzydłowy Strzelców robił co chciał na prawym skrzydle. Najpierw dograł do niepilnowanego Daniela Piórkowskiego, który zdobył pierwszą bramkę od 05.04. Po chwili po rzucie rożnym podający zapisał swoją drugą asystę, a napastnik drugiego gola. Następnie po bliźniaczej akcji bramkę po uderzeniu głową zdobył Mateusz Kęczkowski. Asyst mogło być więcej, ale Bartłomiej Wal "nie obciągał brody" podczas uderzeń głową i futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Do przerwy 3:1 dla gości.
Druga połowa miała szalony przebieg, a na bohatera tej odsłony wyrósł bramkarz Strzelców, Rafał Juszczyk. Początek bliźniaczo podobny do końcówki pierwszej połowy - dominowali goście. Rozpoczął Michał Nazim, który po ładnym strzale z woleja z 20. metra trafił niestety w poprzeczkę. Kolejny tak ładny strzał oddany przez tego zawodnika spodziewany jest około roku 2016. Swoje szanse miał Bartłomiej Wal, niestety brakowało mu szybkiej decyzji i szybkiej nogi.
W końcu w 70. minucie goście (a właściwie Bartłomiej Wal) dopięli swego. Daniel Piórkowski urwał się obrońcom, wpadł w pole karne i zagrał na pustą bramkę do kolegi z drużyny. Ten mając przed sobą pustą sieć dzięki Bogu trafił i już od tego weekendu może podrywać studentki na bramkę w B -klasie. Po chwili, po pięknej akcji Mateusza Kęczkowskiego z Patrykiem Puchalskim, ten drugi uderzył w słupek i na tym skończyła się gra gości w tym meczu.
Przez ostatnie 20 minut trwał festiwal fauli, interesujących sentencji (np. "mam 14 punktów w B klasie, ale mam przynajmniej jaja", "jakbym go kopnął, to bym mu nogę upierdolił", "zaraz mu za....funduję uderzenie" itp.) wszystko przy biernym udziale rozjemcy. Oprócz tego Płomień wziął się za odrabianie strat. Tak naprawdę gdyby nie bardzo dobra postawa Rafała Juszczyka oraz mało czasu do końca pojedynku, to gospodarze ten mecz mogli przynajmniej zremisować, a być może i nawet zwyciężyć. Skończyło się jednak 4:3 dla gości i kolejne 3 punkty powędrowały na Parkową.
1. Rafał Juszczyk
2. Kamil Krupski
3. Bartłomiej Szewc
4. Konrad Żabicki
5. Piotr Chwaja
6. Mikołaj Pocica
7. Michał Nazim
8. Bartłomiej Wal 75" Maciej Uhl
9. Patryk Puchalski (3 asysty)
10. Mateusz Kęczkowski
11. Daniel Piórkowski (1 asysta)