Strzelcy Kraków - strona nieoficjalna

	2:0 (0:0)
Strzelcy Kraków		Piast II Wołowice

Do spotkania z drugą drużyną Piasta seniorzy przystąpili bez najlepszego w tej rundzie Patryka Puchalskiego. Goście z Wołowic również nie wystąpili w najmocniejszym składzie, gdyż w tym samym czasie swój mecz rozgrywała pierwsza drużyna i część zawodników pojechała do Skawiny.

Od początku swoje warunki narzucili gospodarze. Przez większość czasu Strzelcy utrzymywali się przy piłce, Piast był głęboko cofnięty i sporadycznie przedostawał się pod bramkę Juszczyka. Pierwszą dogodną sytuację miał Mikołaj Pocica, który wpadł w pole karne, ale jego strzał obronił bramkarz. Potem Daniel Piórkowski oddał strzał z pola karnego, który wylądował na słupku bramki.

Jedyną groźną sytuację goście z Wołowic stworzyli sobie około 35. minuty. Filigranowy napastnik gości wykazał się ponadprzeciętną szybkością, obiegł całą obronę Strzelców. Wpadł w pole karne, oddał strzał, który odbił Juszczyk. Tuż przed przerwą ładnym, aczkolwiek niecelnym strzałem z szesnastego metra popisał się Kamil Kania i na tym skończyły się emocje w pierwszej części gry.

Druga odsłona miała identyczny przebieg jak pierwsza. Wciąż dominowali gospodarze. Idealną szansę na otworzenie wyniku miał Mateusz Kęczkowski. Otrzymał podanie w pole karne, był zupełnie niepilnowany, próbował uderzyć z woleja i futbolówka poszybowała wysoko nad bramką. Gospodarze w końcu dopięli swego. Wzdłuż pola karnego dośrodkował Daniel Piórkowski, a zamykający akcję z lewej strony Kamila Kania głową wpakował futbolówkę do bramki. Na 2-0 podwyższył wprowadzony w drugiej połowie Dariusz Tarnopolski, który pokazał przy okazji nieprzeciętny kunszt techniczny. Otrzymał podanie, kapkując wpadł w pole karne i pięknym uderzeniem przelobował golkipera Piasta.

Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Cieszy dobra gra, zwycięstwo i kolejny mecz w tej rundzie bez straty bramki.